O chłopcu i małym bobrze...

Pewnego pięknego letniego dnia, mały chłopiec postanowił udać się na wycieczkę nad rzekę. Spakował swoje ulubione kanapki, termos z sokiem i ruszył w drogę. Kiedy dotarł nad brzeg rzeki, zauważył małego bobra pływającego po powierzchni wody.

Chłopiec był zachwycony, nigdy wcześniej nie miał okazji zobaczyć bobra na żywo. Podszedł powoli do rzeki, starając się nie zrobić żadnego hałasu, aby nie przestraszyć zwierzęcia. Bóbr zauważył chłopca, ale nie wydawał się zbyt przestraszony. Oboje zaczęli się przyglądać sobie nawzajem. Chłopiec zaczął się zastanawiać, jak mógłby zbliżyć się do bobra, aby go lepiej przyjrzeć. Wtedy wpadł na pomysł, żeby zbudować tratwę z pni drzew i zacząć płynąć w dół rzeki w jego kierunku. Zbierał więc pnie drzew i zaczął budować swoją tratwę.

Po kilku godzinach pracy tratwa była gotowa. Chłopiec wsiadł na nią i zaczął pływąć w dół rzeki. Kiedy zbliżył się do bobra, zatrzymał się i zaczął się przyglądać mu z bliska. Bóbr spojrzał na niego i zdawał się być zadowolony z towarzystwa. Chłopiec zauważył, że bóbr próbuje zbudować swoją tamę, ale ma trudności z przesuwaniem dużych gałęzi. Zdecydował się mu pomóc i zaczął przeciągać gałęzie na tratwie. Bóbr spojrzał na chłopca z wdzięcznością, a następnie przeszedł do innej pracy. Wspólnie zbudowali tamę, która zatrzymała wodę i utworzyła mały staw. Chłopiec był zachwycony swoim nowym przyjacielem i cieszył się, że mógł mu pomóc. Kiedy nadszedł czas, aby wrócić do domu, chłopiec ucałował bobra i obiecał mu, że wróci nad rzekę, aby ponownie się z nim spotkać.

Od tego dnia, chłopiec regularnie odwiedzał rzekę, aby spotkać swojego przyjaciela i pomagać mu przy pracy nad tamą. Razem spędzali wiele wspaniałych chwil i cieszyli się swoim przyjaźnią na długo, długo po upływie lata.